Poza zajęciami na kursie pracuję w domu. Bez choćby krótkiego pisania dzień nie może się zakończyć. Tym razem piszę ikonę Matki Bożej z dzieciątkiem. Efekty pracy wraz z kolejnymi etapami powstawania przedstawiam poniżej.
Wykonanie pierwszych laserunków i dopracowanie szczegółów ikony.
Do ikony należy dopasować tło. Wybór nie jest prosty, możliwości jest wiele. Pamiętać należy, że w późniejszym etapie będą malowane nimby z aureolami. Wybór czerwonego tła utrudni nam malowanie aureoli, która zazwyczaj jest również w kolorze czerwonym i po prostu nie będzie dobrze widoczna.
Pracę pozłotniczą najlepiej wykonać na końcu. Powody są dwa. Pierwszy – złoto nie będzie narażone na uszkodzenie przy malowaniu. Drugi – jeżeli malujemy wieczorami przy sztucznym oświetleniu padające światło nie będzie nam przeszkadzało w malowaniu.
Drobinki złota strącamy do pojemnika. Warto je gromadzić ponieważ można je wykorzystać do poprawek lub do wykonania złotej farby do szczegółów.
Drobinki złota należy bardzo dokładnie usunąć. Pozostawiona najmniejsza kropeczka złota może zepsuć końcowy efekt. Przy olifowaniu ikony drobinki będą się plątały pod palcami. Jeżeli pozostawimy je na ikonie zepsują nam cały efekt pracy. A gwarantuję, że zawsze ktoś zauważy, że coś nam poszło nie tak. Złoto się przecież błyszczy i nie będzie ładnie wyglądać jeżeli np. Maryja na czubku nosa będzie miała złoty brokat! Dlatego proponuję dokładne oczyszczenie ikony, najlepsza do tego celu jest gumka chlebowa. Drobinki złota idealnie się do niej przyklejają. Z gumki formujemy patyczek i delikatnie przykładamy do ikony tak aby resztki przywarły do gumki.
Po wykonaniu złocenia pozostaje napisanie aureoli. Aureola zazwyczaj malowana jest w odcieniach czerwieni i taka też najpiękniej zdobi ikonę. Czerwień ponadto doskonale komponuje się kolorystycznie ze złotem.
Ostatnią czynnością pisania ikony jest wykonanie podpisu na ikonie. Podpis bynajmniej nie jest podpisem ikonopisarza ale oznaczeniem wizerunków postaci jakie zostały przedstawione na ikonie.
Ostatnim etapem jest zabezpieczenie ikony olifą. Ikona musi odczekać dłuższy czas aby można ją było zabezpieczyć. Czerwienie i biel są bardzo zdradliwymi kolorami i potrzebują czasu aby wyschnąć. Chociaż są suche to przy olifowaniu potrafią „puścić” kolor i się rozmazać. Dlatego polecam odczekać tydzień lub dwa. Są oczywiście różne praktyki co do terminu położenia olify. Polecany jest okres nawet do około 2 lat! Z pewnością im dłużej tym lepiej.
Ikony się nie podpisuje jak w malarstwie. Autor nie ma tutaj swojego miejsca. Do ikony można wystawić rękojmię wykonania – swoisty certyfikat potwierdzający napisanie ikony zgodnie z kanonem i sztuką malarstwa temperowego.