Warto wracać do już pisanych wzorów ikon. Ikona Archanioła Michała chociaż malutka i pracochłonna pisze się z wielką przyjemnością zwłaszcza, że doświadczenie jest już większe. To była moja druga ikona wykonana samodzielnie a pierwsza jako ukończona. Temat jak dla pierwszaka trudny, bo ikona mała i zawierająca dużo szczegółów. Ale potrzeba serca była silniejsza od zmierzenia sił na zamiar. I udało się. Ilekroć miałam wątpliwości, że się nie nadaję do tego spoglądałam na tą ikonę i myślałam, że dałam radę raz to dam radę i następny.
Co do Matki Bożej to jest już moja piąta ikona w tym temacie. Czuję się już coraz pewniej. Tym razem piszę na okrągłej desce.

Po wykonaniu nawet drobnego złocenia ikona nabiera światła i blasku.
Złoto na całej ikonie, teraz jeszcze drobne poprawki i ikona będzie gotowa do olifowania.

