Pantokrator – piszemy razem cz.2

Tym razem podam „przepis” na  Pantokratora do ramion. Moja ikona już powstała i znalazła swoje miejsce…

Etap dopracowania oblicza Jezusa zajmie trochę czasu. Po rozjaśnieniu oblicza czas dodać troszkę czerwieni kadmowej i przyciemnić nieco policzki. Białka oczu zaczynam pisać od popieli (biel  cynkowa i czerń) a kończę czystą bielą. Stopniowo również pracuję nad pasmami jaśniejszych refleksów na włosach. Do tego wykorzystuję ochrę złotą a najjaśniejsze refleksy piszę ochrą z dodatkiem bieli cynkowej.

Wykończenie szat rozpoczynam od jasnych pasm z bieli cynkowej. Po wycieniowaniu szat, wykonuję laserunek całej powierzchni szat z delikatniej, cieniutkiej i rzadkiej barwy podstawowej – dla koszulki żółtej, płaszcza – indygo. Laserunki pozwalają na uzyskanie łagodnego przejścia pomiędzy kolorem podstawowym a użytą do rozjaśniania bielą.

Pantokrator piszemy razemKrzyż widniejący za Jezusem wykonałam błękitem indygo, ozdoby czerwienią kadmową, ochrą złotą oraz bielą tytanową.

Wreszcie uzupełniam wizerunek złoceniem pozostałych części i wpisaniem krzyża w nimb. Nimb wyznaczy linia czerwonej aureoli.

To już końcowy etap pisania, uzupełnienie linii przy złocie, wykonanie rozświetleń na szatach, obliczu, wszędzie tam gdzie trzeba dodać blasku. Często tą część pozostawiam na koniec pisania już po położeniu złota, aby uzyskać jak najlepszy efekt.

 

Pantokrator piszemy razem cz.2

Koniec pisania pieczętuję podpisaniem ikony. Gotową ikonę teraz mogę poddać pracom zabezpieczającym.


 

Reklama