Czas wrócić do odłożonej na dłużej ikony Archanioła Michała. To już minął ponad rok, a wydawało się, że niedawno zaczęłam pisać! Sporo pracy przede mną, z każdym etapem coraz więcej się będzie działo. Anioł przybiera już kolorów i kształtów, z przyjemnością patrzę na to co się dzieje…
Po dobraniu pierwszych kolorów i wykonaniu podmalunków czas na rozświetlenia i dopracowanie każdego szczegółu. Do pracy!
Szatę rozświetliłam pigmentami bieli cynkowej, ceruleum kobaltowego z odrobiną pigmentu podstawowego. Nakładanie wykonałam kilkukrotnie, a w końcowym etapie wykonałam cienkie kreseczki samą bielą cynkową. Podczas rozjaśniania szaty wykonywałam również laserunki na całości szaty z barwy podstawowej, czyli pigmentem błękitu pruskiego millori-lux. Kiedyś nie robiłam laserunków i wydawało mi się że dobrze piszę, ale jednak jest to konieczne do uzyskania ładnych przejść pomiędzy odcieniami koloru szat czy oblicza. Nie należy więc zapominać o tej ważnej czynności.
Wielu ikonografów najpierw wykonuje szaty oraz tło, natomiast oblicze pozostawia do końcowego etapu. Ja osobiście lubię, wykonywać całość jednocześnie. Nie lubię pisać, kiedy postać nie patrzy na mnie, zaznaczam więc pierwsze kolory oczu ust i nosa. Troszkę czerwieni żelazowej oraz bieli cynkowej tak na zachętę…
Teraz możemy się poznać – Anioł mnie a ja jego. Niejednokrotnie porozmawiamy sobie jeszcze razem, kiedy np. praca nad wizerunkiem nie będzie postępowała lub kiedy nie będę wiedzieć jakiego pigmentu użyć w pracy. Z poradą Anielską dam radę…
Zbroja oraz tarcza delikatnie rozjaśniona ugrem złocistym oraz żółcienią kadmową. Tutaj trzeba wykonać wiele pracy zwłaszcza na ramieniu gdzie zbroja posiada wiele wykutych zdobień. Muszę to jeszcze przemyśleć i poczekać na odpowiedni moment. Tymczasem zajmę się obliczem oraz włosami.
Oblicze zacznę pisać od bieli cynkowej, emulsję mieszam z odrobiną pigmentu. Stopniowo zaznaczam prawie suchym pędzlem obszary na obliczu. Zawsze zaznaczam obrys czoła, nos, policzka, oraz brodę. Tą czynność należy powtarzać aż do uzyskania delikatnie wyłaniającego się oblicza. Pisanie oblicza bielą cynkową, to tzw. metoda rosyjska. Biel cynkowa jest słabo kryjąca i dzięki temu możemy wykonać piękne cieniowanie oblicza. Nie należy się przejmować, że na tym etapie postać będzie bardzo blada. Nie polecam też skracania sobie pisania tego etapu bielą tytanową. Jest to bardzo mocno kryjący pigment i znacząco zmniejsza możliwość osiągnięcia łagodnych cieniowań.
Bazę barwy włosów stanowi ochra czerwona, którą rozjaśniam refleksami z żółcieni kadmowej. Tutaj również należy wykonywać laserunki z barwy podstawowej na całości włosów.
I na razie tyle, ciąg dalszy z pewnością nastąpi!